przez Sonia » Wt mar 18, 2014 11:50
Wiele pisze się o braku rowerowych ścieżek w Polsce, że nigdy nie dorównamy Holandii itp. A ja napisze o rowerowej tandecie dostępnej na rynku w Polsce. Moja córka miała w zeszłym roku Komunię Świętą. Od jednego z gości otrzymała rower. Córa ma taki a nie inny wzrost, a rower był z tych największych, więc pomimo na maxa obniżenia wszystkiego był dla mnie za duży. Bardzo się cieszyła jak okazało się, że w tym roku będzie mogła na nim jeździć. Radość jednak nie trwała długo. Jak to przed sezonem rower poszedł (robię to z każdym tego rodzaju "pojazdem") na sprawdzenie, podokręcanie wszystkiego itp tak, aby jazda była bezpieczna... I tu szok. Kierownica w N O W Y M nigdy nie używanym rowerze była złamana i osadzona w ramie na papiery i karton!!! Rower był zakupiony w jednym z marketów. Nie chcąc aby sytuacja wyglądał jako pretensje do osoby obdarowującej córkę, nawet o tym jej nie wspomniałam, W każdym razie ja nigdy już nie kupie roweru w markecie, tak bezpieczniej....